Przepraszam za kolejną (niezamierzoną) przerwę, ale była ona spowodowana odwiedzinami mojej młodszej siostry. Tak! Tak! To wszystko jej wina ;-)
Napstrykałam dziś zdjęć i mam nadzieję, że materiału wystarczy mi przynajmniej na kilka notek :-)
Prawdę mówiąc wczoraj już zrobiłam zdjęcie denka, ale było ono takie słabe, że wykończyłam na biegu jeszcze 2 kolejne opakowania :-P ( no i teraz wygląda profesjonalnie ;-P )
Także przedstawiam Wam, moje ostateczne kwietniowe denko:
Zaczynając od lewej:
Radox " Uplifting " Kupiłam go tylko dlatego, że zainteresował mnie zapach: różowy grapefrui i bazylia. Nigdy wcześniej nie miałam do czynienia z takim połączeniem. Początkowo wydawał się on przyjemny, ale z czasem zapach bazylii zaczął mi przeszkadzać. Na szczęście zużyłam go bardzo szybko - ponad miesiąc stosując 2 razy w tygodniu - jest bardzo wodnisty.
Herbal Essences " Hello Hydration " W zeszłym miesiącu zdenkowałam szampon (który mi się wylał) w tym odżywkę. Wspominałam, że lubię tą serię i pewnie nie raz do niej powrócę
Loreal " Full Restore " Odżywka do włosów słabych, zniszczonych. Nestety w żaden sposób nie poprawiła ona kondycji moich włosów. Nie zakupię ponownie.
Vichy " Purete Thermale " Zachęcona dobrym działaniem kremów postanowiłam skusić się na delikatny tonik dla skóry suchej i wrażliwej. Tonik miał nawilżać, pozostawiać skórę gładką i promienną. Chyba spodziewałam się fajerwerków, ale takowych nie zauważyłam.
Nivea " Krem do mycia twarzy " Jak dla mnie troszeczkę za gęsty i ciężko mi było nim umyć twarz. Nie zauważyłam też jakiegoś mega nawilżenia.
Boots " Zmywacz do paznokci " Najprostszy, najtańszy. " Zapach " mi nie przeszkadzał. Robił co ma robić. Tyle.
Nivea " Balsam pod prysznic " Pisałam o nim TUTAJ. Mimo, że opinie są podzielone ja go lubię. Szczególnie za ułatwienie mi życia ;-)
Avon - " Glicerynowy krem do rąk " Nie wiem ile lat jeździł ze mną w aucie ale nareszcie udało mi się go zdenkować. Jego przydatność skończyła się pewnie z dwa lata temu :-)
Soap & Glory " Flake Away " Podróżne opakowanie peelingu cukrowego. Fajny, aczkolwiek wybrałabym " Scrub'em and leav'em" jako duże opakowanie.
Super Fruit Mud " Maseczka oczyszczająco - nawilżająca z jagodami Goji i granatem " Skóra twarzy po zastosowaniu mięciutka, nawilżona. Niestety z oczyszczeniem porów nie poradziła sobie :-(Lush " Charity Pot (Krem do rąk i ciała) " Bardzo wydajny. Towarzyszył mi praktycznie każdego wieczoru. Piękny czekoladowo-kakaowy (?) zapach. Wspaniale nawilżał i pozostawiał skórę mięciutką.
Loreal " Revitalift " Dwie miniaturki. Ledwo starczyły na dwa wieczory. Nie zauważyłam kompletnie nic. Już to powtarzałam, ale przy tak znikomej ilości produktu nie zauważam żadnej różnicy. Może nie potrafię " paczać " a może moja skóra potrzebuje czegoś więcej niż tylko jednego maźnięcia...
Softsole Express " Skarpetki " No, ale nie takie zwykłe. Zasługują na osobną recenzję. Powiem tylko tyle: Mój narzeczony drocząc się ze mną mówi, że mam stopy jak rzymski piechur :-D (uwierzcie, nic nie pomagało!!!) a po dwóch tygodniach od zastosowania owych skarpetek moje piętusie są jak pupcia niemowlęcia :-D
Cleanic " Płatki kosmetyczne " Nie byłam aż tak zdesperowana aby dorzucać je do małego denka. Chciałam tylko napisać, że to najgorsze płatki z jakimi miałam do czynienia. Przez całe użytkowanie na palcach jednej ręki wyliczyłabym ile razy udało mi się wyciągnąć cały płatek. Za każdym razem rozrywał się na dwie części. Powiększenie dziurki też nie pomagało. Do tego mają zawierać " proteiny jedwabiu " Tylko niby gdzie i po co?
A jak Wam poszło w tym miesiącu? Znacie któryś z kosmetyków?
Magda
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńZapach lushowego kremu do rąk działa na wyobraźnię ;)
OdpowiedzUsuńTeż nie lubię Cleanic - milion tryliadów lepsze są te z Biedry za marne grosze ;)
Super że jesteś :)
Miałaś może charity pot? Jest oblędny! Płatki przywiozłam z Polski nie wiem sama czego oczekiwałam po tym jedwabiu. Okazały się tragicznie.
UsuńOgromnie mi miło :*
gratuluję zużyć:) lubię żele radox
OdpowiedzUsuńI tak wydaje mi się, że słabo poszło ;-)
UsuńJak dla mnie a rzadkie, ale może kiedyś wypróbuję inny zapach.
Jaki jest Twój ulubiony?
Ja chcę większe zdjęcia bo guzik widzę ;-)
OdpowiedzUsuńBrawa za denko - zużyłam dwa opakowania Flake Away ale już mi się znudziło i szukam innego peelingu.
Jak " se " klikniesz w zdjęcie to się powiększy :-P ślepotko :*
UsuńMiałaś " Scrub'em and Leav'em " z S&G? Polecam.
UsuńJeszcze mi każesz klikać no :-D
UsuńNie miałam, muszę go sobie sprawić ale w zapas mam Breakfast Scrub, miałaś?
Niestety :-(
UsuńU mnie słabawo, więc poczekam do końca maja z denkiem :-)
OdpowiedzUsuńoj tak, te Cleaniki są beznadziejne :/ ja najbardziej lubię płatki obszywane, Bella takie ma np., nic się nie rozwarstwia.
OdpowiedzUsuńU mnie poszlo w miare tzn mam jeszcze kilka dni na wykonczenie paru kosmetykow
OdpowiedzUsuń